dmnk

Gość

Tak jak mówisz to typowy staw linowo - szczupakowy, jak złowić dużego szczupaka w naszym bezrybnym okręgu!!! to tylko tam. Ja sporo się nakombinowałem żeby "odczytać" tą wodę. Było widać wyraźne spławianie się dużych szczupaków na płyciznach nawet w samo południe 30,40 m od brzegu no ale 'rzucało się mu czasem na łeb" i żadnej reakcji. Jakaś Kilówka to wiadomo czasem się skusiła na woblera czy obrotówkę. Zastanawiałem się co one tam żrą przecież niby pływa tam sam sumik bo nic innego na spławik nie mogłem złapać. Jak się okazało przypadkiem zobaczyłem jak gościu na parasolke pod krzakami nałapał pół wiaderka malutkich karasek złocistych 2,3 cm. czemu na wędkę nie chcą brać? tego nie wiem. Od tej pory na płytkie wodzie zacząłem łapać na małe błystki złote czy miedziane najlepiej nr1 prowadzone przy samej powierzchni. i to było to efekty nieporównywalne do dużych przynęt. Problem był tylko z podaniem jej na dużą odległości a raczej z wyciągnięciem większego szczupaka z tych chaszczów na żyłkę 0,14 czy 0,16. No ale mimo wielu zerwanych przynęt zabawa była przednia:D A i najlepsze było tam,że wtedy było mało miejsca może kilkanaście stanowisk gdzie można było porzucać bez woderów,a idą przed Tobą dwaj czy trzej panowie ze spiningiem z topornym sprzętem spieszą się żeby jako pierwsi "wyłapali swoje" a kiedy nic nie złapią oni już siedzą przy swoich sumikach a Ty na spokojnie wracasz z ładną 4 pod ręką ich miny-widok bezcenny:D pozd.

ja powiem ci tak ja tam bylem tak jak mówiłem dwa razy co ciekawe raz gruntu no to szału nie było drugi raz z spinning co ciekawe było łapałem na gumę kopytko 5-6 cm zarzuciłem i poczułem leki opór no ale po chwili puściło co się okazało z kopytka pozostał tylko przód czyli kawałek gumy i główka jigowa no to zmieniłem przynętę bo tamta się już do niczego nie nadawała Smile

i najlepsze było teraz po zmianie przynęty zarzuciłem se na luzie czuje opór pociągnąłem ale nie szlo uciągnąć co ciekawe puściło po chwili ale bez przynęty i bez niczego już pusto a co najlepsze zgodził bym się jak bym miał plecionkę stara ale była to świeżo nawinięta plecionka nówka za która dałem 143 złote za 150 no to nie taka tania no i jakościowo tez nie był to jakiś szit bo była robinsona 0,22 rozmiar do 30 kg wiec naprawdę nie wiem jak to się stało i co to było i jakie żeby miało ze za przeproszeniem przepierdoliło plecionka której fizycznie ciężko jest przeciąć głupimi nożyczkami przy wiązaniu przyponu czy przynęty pozdro

a od siebie jeszcze dodam ze woda ta kryje naprawdę dużo tajemnic i niewyobrażalny rozmiar ryby który w całości nie został odkryty przez wędkarzy ale to nawet dobrze bo czasami jak patrze na wędkarzy który złapie nie wymiarowa rybę i jak ta mówią wali ja w łeb to aż nóż się w kieszeni otwiera a tam jak człowiek pojedzie to nie wie co go czeka czy wróci do domu bez wędki bo szczupły wciągnie czy zerwie przynęty i nie będzie miał na co łowić no i ewentualnie wyciągnie kolosa i ta duma której życzę każdemu godnemu wędkarzowi

ps.warto też zwrócić uwagę na klimat w jakim położone jest łowisko prawie centrum lasu pozdrawiam

dla pozostałych zainteresowanych znalazłem opis łowiska o którym z kolegą Sulmierzyce
prowadzimy temat
Łowisko prześliczne, cisza spokój, no troszkę się ptactwo wydziera
można łowić, zbierać grzyby, obserwować ptaki.
Dominuje oczywiście sumik karłowaty, który sprawia radość młodszym amatorom wędkarstwa oraz Paniom - brania non stop.
Ale poważnie dla tych co troszkę się przyłożą, to z białej ryby proponuję karasia, lina, karpia i amura. Z drapieżników są potężne szczupaki i sumy.

Podstawowe dane
:

Akwen: Święte ługi
GPS: N 51° 22' 43'' E 19° 9' 8''
Położenie: Województwo Łódzkie Powiat Bełchatowski
Właściciel: Łowisko specjalne
Dominujące ryby: Amur, Karaś, Karp, Lin, Sum, Szczupak,

Informacje
dodatkowe:

Informacja o regulaminie połowu:

Jest to łowisko należące do nadleśnictwa bełchatów - łowienie po wykupieniu wkładki całoroczna 50 zł sa ulgowe. Dwie wędki, zakaz w nocy, zakaz pływania - innych ograniczeń praktycznie nie ma. No chyba, że sa niezgodne z polskim prawem.

Adres: W środku lasu przy trasie Częstochowa - Łódź , 10 km od Szczercowa, miejscowość Lubiec - przy trasie są oznaczenia.
Kontakt: Nadleśnictwa Bełchatów
WWW:
Opłaty: 50 zł roczna, są ulgowe

mapka z dojazdem i galeria z rybami złapanymi przez wędkarzy [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

witam . mam do Was pytanko ale po kolei ja tez ta jezdzilem jakies 4-5 lat do tylu potem dowiedzialem sie ze ktorejs zimy bardzo duzo ryb wymarzlo. i teraz moje pytanko Very Happy

czy oplaci sie tam jechac w tym roku ( troszke kosztuje pozwolenie + karta wedkarska)? i drugie pytanko czy mozna podjechac nad sama wode (tak jak w dawnych czasach:)? z gory dziekuje i pozdrawiam

Nie wiem jak z dojazdem, ale jak byś miał iść zamiar pieszo, uważaj na żmije, byłem tam rok temu i natknałem się na nie parokrotnie jednego dnia.
Pozdro.

Ps. Rafał??

Gość

tak Rafał

. a jak z polowem ogolnie cos bierze chodzi mi raczej o biala rybe

Gość

Witam. Dawno mnie nie było kłopoty z kompem. Widzę DMNK ze prezesa (wkurw..) zdenerwowałeś Very Happy

.Na Święte Ługi dojazd pod samą wodę, a jak chcesz isć z drogi piechotą to plecak kanapek i GPS. Jak ktoś zamoczy tam kija w tym sezonie to napiszcie pozdr.