Wstyddddd!!!!!

Panie prezesie ja odnośnie ostatnich zawodów....a najbardziej interesuje mnie historia tego pana który zają 4 miejsce, złapał on okonia bardzo ładnego i sandacza. A z tego co mi wiadomo taksamo jak i Panu że niewolno było łapać tymi metodami co kolega wyczyniał. A prezes świadomie przyznał mu 4 miejsce. No brawo. Dziwić sie że w rządzie mahlojki...Jak na głupich zawodach wcale nielepiej!!!! Twisted Evil

Odpowiadam dopiero teraz bo byłem na urlopie. Dziwi mnie, że Kolega mając watpliwosci nie zgłosił tego tematu na zakończeniu zawodów. Ale po koleji: Zawody były przeprowadzone zgodnie z podanym regulaminem i nie było żadnych uchybień od niego. Regulamin ten przewidywał, że ryby złowione przechowujemy w siatkach do końca zawodów ( nie były to zawody na żywej rybie, gdzie ryba od razu po zważeniu wedruje do wody), a ryby złowione są do dyspozycji organizatora. Kolega który był czwarty łowił prawidłowo - metoda gruntową na koszyczek, okonia złowił na białe robaki a druga ryba to był leszcz - nikt nie złowił sanadacza. Ponieważ musiał zjechać wcześniej poprosił o zważenie ryb oraz o zgodę na zabranie okonia( miał żony imieniny lub urodziny). Komisja sędziowska i ja jko organizator wyrazilismy zgodę. Jeżeli kolega był przy ważeniu wszystkich ryb to zauważył, ze kilka ryb było zabranych - zgodnuie z regulaminem zawodów, pozostałe ryby zostały wpuszcone do wody. Ap. okonia to po tylu godzinach w siatce powinien on być zabrany.
W takiej formule zawody są organizowane od kilku lat. Przykro mi jest, że Kolega pochopnie podał osąd tych zawodów, gdyż rozmawiałem już z kilkoma uczestnikami i nikt nie negował wyników i zasad organizacji. Zdaje sobie sprawę, że można zmieniać zasady-regulaminy. Oczekuję na propiozycje które rozpatrzy Zarząd i je przyjmie lub odrzuci. Jeszce jedno były to zawody towarzyskie a nie mistrzowskie, które kierują się zasadami organizacji sportu wędkarskiego PZW. Pozdrawiam Prezes Shocked

Czytając wypowiedzi "kolegów wędkarzy" z naszego koła, może i nie tylko, zastanawiam się jaki sens miało tworzenie tej strony... znaczna większość postów to ataki na władze koła, jakieś dziwne pretensje (nie mówię że zawsze niesłuszne bo krytyka jest potrzebna żeby działo się lepiej w przyszłości), aroganckie odpowiedzi, itp. Zalogowałem się tutaj żeby korzystać przede wszystkim z uprzejmości jak również z doświadczenia starszych kolegów wędkujących na wodach do których mam blisko (jest wiele podobnych for ale są one raczej ogólnokrajowe). Pewnie zaraz ja zostanę zaatakowany ale zapytam: czemu nie można tych wszystkich problemów zgłaszać w realnym świecie (tak jak proponuje powyżej Prezes)? jeżeli te wszystkie podejrzenia (nie tylko z tego postu) są słuszne na pewno da się coś z nimi zrobić.... czyżby tutaj anonimowość pomagała? gdy ma się racje nie potrzeba anonimowości..... to moje skromne zdanie... lubię nasze hobby za to że pozwala się odstresować, odpocząć, pogadać z fajnymi ludźmi nad wodą, o wiele przyjemniej jest gdy się zamieni kilka słów np z wędkującym sąsiadem niż ogląda w jego oczach zawiść przy okazji każdej złowionej płotki. na szczęście sympatycznych wędkarzy też nie brakuje, czekam tylko na ich ujawnienie się na naszym forum wcześniej niż zostanie ono zlikwidowane przez moderatora..... ja nikogo nie bronię ale są potrzebni ludzie którzy zajmują się organizacją a podejrzewam że ciągłe pretensje nie pomagają i nie motywują odpowiednio. tyle z mojej strony, pozdrawiam wszystkich forumowiczów, zarówno tych którzy się ze mną zgodzą jak i tych którzy myślą inaczej (bo mają do tego prawo), ważne jednak w jaki sposób się swoje racje przedstawia i o nich dyskutuje bo po to mamy to forum które trzeba docenić