Osadnik Winek

Wysłany: Czw 17:46, 08 Mar 2012 Temat postu:

witam, dolaczam sie do pytania poprzednika,

jak tam brania na winku?
czy warto w ten weekend rozpoczynać sezon?
wyszly juz leszcze?
byc moze ktos był na piaskach?

mile widziane wszelkie informacje

Pozdrawiam!

Gość

Winek już sie wypalił niestety, brak brań, brak ryb, jesli coś komuś juz się uda to wyjatek, presja wedkarska ogromna i jeszcze za tydzien zawody to juz bedzie dobicie do konca, chodzi mi o to iż byłem rok temu i wiecej nie pojade na zawody ( hamstwo i pijanstwo, kupe smieci tylko zostawili, to ma być wedkarstwo, ja sie pod tym nie podpisuje) zimą tzn. w mrozy były brania, złapałem karpia, płocie i jazie, przez kilka dni było ok, gospodarka rybacka marna u nas niestety, szkoda bo to piekny zbiornik, jak pisałem 2 lata temu zostanie tu tylko woda i miejsca do biesiadowania, trudno jaki Pan taki kram, pozdrawiam

Wczoraj na 8 wędek całe 4 jazgarze, których jest ogrom. Moim skromnym zdaniem zbiornik ten należy zamknąć na jakiś (długi) czas i zarybić, aby ryba się odrodziła bo taki piękny zbiornik a wędkarzy więcej niż ryb. Zarybić to znaczy więcej niż 2 wanienki karpia...

Też byłem wczoraj na winku z kumplem i nawet jednego brania. Pogoda piękna to jedyny plus wyprawy. Przy brzegu za to tysiące kiełbików wielkości palca. A ja jestem za wprowadzeniem całkowitego zakazu zabierania ryb. Po złowieniu ryby od razu się ją wypuszcza (łowisko C&R) a stosowanie siatek zabronione i kontrola bagażników wędkarzy obowiązkowa. Wtedy wędkarzy będzie mniej a ryby więcej. Co z tego że zbiornik zarybiany i te okresy zakazu połowu po zarybianiu jak tuż po nim przez tydzień ta ryba jest na stołach wędkarzy którzy dobrze wiedzą o zarybianiach. Może trzeba potajemnie zarybiać i całą akcje zarybiania filmować a po zebraniu udostępnić na stronie bo wiemy doskonale ze papier wszystko przyjmie. Co z tego że płacimy 15 zł na zarybienie i ochronę wód naszego koła skoro ochrony zero. Całkowity zakaz zabierania ryb to jest ochrona !!!!

już dawno o tym pisałem, to jest jedyny sposób na poprawę sytuacji, tylko już widzę komentarze kolegów mających odmienne zdanie.....łowie na wodach PZW od kilku lat i niestety każdy kolejny jest gorszy....o pięknych czasach mogę tylko posłuchać opowieści, może kiedyś zacznę widzieć płotki i małe leszczyki wracające do wody a nie po wyciągnięciu siaty z wody i serii głuchych uderzeń lądujące w bagażniku, może chociaż nie wszystkie.....skoro stać nas na niemałą opłatę karty wędkarskiej, sprzęt i duże ilości zanęt i przynęt kupowane co sezon to możemy kupić sobie rybkę do zjedzenia a te w naszych zbiornikach zostawić by sprawiały radość nam i naszym dzieciom. pozdrawiam i popieram Selecktę w 100%

Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

ja uważam że na Winku jakaś tam ryba jest, może nie jakoś specjalnie dużo, ale jest. Największy problem jest jednak z presja, łowisko jest przenecone, wedkarze wrzucaja tam tyle zanety, ze trudno tu się dziwić, że ryby żerują kiedy mają wszystkiego pod nosem. Na dodatek jest śmietnik i tyle. Ja osobiście najlepsze efekty osiągam tam na przynęty z natury, czyli robaki, które sam ukopę, bo tych wszystkich sztucznych przynęt ryby mają napewno dość. Aha i oczywiście trzeba wspomnieć o jazgarzu, bo to największe cholerstwo na Winku. Pozdrawiam

Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jak tam sytuacja na winku, ruszyło się coś, są jakieś brania, jakieś większe sztuki ?

Gość

niestety jak pisałem 2 lata i rok temu na Winku zostanie tylko woda i została, odkąd Winek jest zbiornikiem specjalnym koła nr 3 Górnik ryby nie chcą brać albo ich już nie ma? na to pytanie koledzy wędkarze odpowiedzcie sobie sami, pozdrawiam

Gość

Witam.czy ma ktoś jakieś wiadomości co złapano podczas tych odłowów kontrolnych na winku i kamieniu??

Gość

czy ktoś był na winku ?? jakieś efekty w tej fali upałów? Very Happy

Byłem dzisiaj i lipa kompletna tak jak cały dotychczasowy sezon tam , troche płotka sie bawi ale to drobnica.Tylko nocka wchodzi w gre wtedy sie ryba budzi do życia Smile

Gość

koledzy powiedzcie mi jak jest na winku z jesiotrem, czy jest pod scisłą ochrona, czy jednak ma tylko jakis wymiar i okres ochronny?

Z tego co słyszałem to jest pod ochroną , kiedys gościu go złowił na białego robaka i go puścił , miał ok.80cm , nie jestem pewien na 100% sam sie kiedys zastanawiałem jak to jest z jesiotrem na winku bo nie zna sie dnia ani brania kiedy weźmie Smile

Gość

na winku obowiazuje calkowity zakaz polowu jesiotra.

Gość

czy znajede kogos kto łowi na proteinę na Winku? chcialbym sie co nieco dowiedziec albo czy ktos widział takie osoby, pozdrawiam